Zapraszam do ogladania tego wielkiego spektalu w wykonaniu Gigantów z NY i Patriotow z NE .
A teraz przedstawie zapowiedź z nfl24.pl
5 lutego w Stanach Zjednoczonych zatrzyma się czas. Ulice opustoszeją, puby zapełnią się do granic absurdu, nawet prezydent Barrack Obama ma wolne. Tylko jedno wydarzenie medialne w USA może wywrócić świat do góry nogami. Nadchodzi XLVI Super Bowl.
Wielkie wydarzenie medialne można opisać w kilku punktach:
1. Cały rytm dnia podporządkowujemy pod to jedno wydarzenie,
2. Podczas trwania wydarzenia spotykamy się z rodziną, przyjaciółmi, kolegami z pracy,
3. Wydarzenie to jest traktowane na granicy świętości, jest ucztą nie tylko dla oczu i uszu, ale przede wszystkim dla duszy,
4. Wydarzenie śledzi cały świat.
Finał zawodowej ligi futbolu amerykańskiego spełnia wszystkie te warunki.
Super Sunday
W milionach głów pierwsza myśl po przebudzeniu niedzielnego poranka zabrzmi: to już dziś. Nareszcie. Ale jest dopiero 9 rano, co ja mam robić przez 15 godzin? W wielu domach, w gorączce oczekiwania (jak na pierwszą gwiazdkę) rozpoczną się przygotowania do tego jedynego wieczoru/nocy w roku. W ruch pójdzie mikser, foremka do ciasta, tłuczek do mięsa, odkurzacz, trzeba przetestować nowy telewizor (1/6 rocznej sprzedaży w USA telewizorów z jakością HD notuje się przed Super Bowl) i wyczyścić grilla. W końcu nie można przyjąć gości na Super Bowl party bez specjalnych przygotowań. Cheese Bowl, Game Day Chilli czy Super Bowl Salad muszą być gotowe na długo przed meczem... i w trakcie futbolowej rywalizacji na konsoli. Super Bowl nie jest rozgrywany raz, a setki milionów razy. New England Patriots z New York Giants zagoszczą na ekranach komputerów i konsol na długo przed meczem. Bo każdy fan chce przewidzieć wynik meczu na długo przed pierwszym wykopem.
Jeśli dzisiaj żyłby Jezus, to prawdopodobnie zjawiłby się na Super Bowl – stwierdził niegdyś znany w Nowym Jorku protestancki ksiądz Norman Vincent Peale. Nie bez powodu. Nie ma w Ameryce Północnej wydarzenia bardziej „amerykańskiego”. Tym czym jest Ameryka, tym jest Super Bowl. Począwszy od internetowych modlitw do rozgrywjącego New England Patriots – Nasz Brady występujący w Foxborough, uświęcone jest jego ramię. […] Daj tę niedzielę, cotygodniową chwałę i daj nam wiele podań na touchdown i nie pozwól na to naszym przeciwnikom. Nie wódź nas do frustracji, ale doprowadź nas do doliny słońca. Albowiem Twoje jest MVP, to co najlepsze w konferencji AFC i chwała Patriotów, teraz i na wieki. Amen. - a kończąc na urozmaiconym wykonaniu hymnu Stanów Zjednoczonych. Atmosfera wokół Super Bowl jest przesiąknięta patriotyzmem i uczuciami wielbienia każdej sekundy meczu. Rok temu przed rozpoczęciem spotkania odczytano Deklarację Niepodległości USA. Tak rozumiany patriotyzm wielu dzieli i krępuje. Niemniej, nie znam drugiego wydarzenia sportowego, które tak wiele znaczy dla jakiegoś narodu (może poza meczami krykieta Indie-Pakistan).
Super Bowl XLV pobił rekord oglądalności amerykańskiej telewizji. Zwycięstwo Green Bay Packers nad Pittsburgh Steelers śledziło 111 mln osób. Średnio każdy Super Bowl przyciąga to telewizorów od 80-90 mln obywateli Stanów Zjednoczonych. Co ciekawe wielu odbiorców zasiada przed telewizory tylko dla... reklam. Finał futbolu amerykańskiego bywa również nazywany Super Ads. Wykupienie 30-sekundowego spotu reklamowego, w stacji telewizyjnej NBC transmitującej mecz, kosztowało w tym roku 3,5 mln dolarów, a najdroższa reklama nawet 4 mln dolarów. Międzynarodowe koncerny prześcigają się w pomysłach jak przyciągnąć nowych klientów i ich przychylność. Powagę sytuacji podkreśla odważny ruch firmy Apple w 1976 roku, która z pomocą Stevena Spielberga i 1,5 mln dolarów stworzyła spot nawiązujący do roku „1984” George'a Orwella. Tak powstała reklamowa sztuka podczas Super Bowl.
Uploaded with ImageShack.us