O matko, counter-strike 1.cośtam to była pierwsza gra przez sieć, w jaką grałem, i było to tak 8-10 lat w kafejce internetowej xD i nie pamiętam, czy to było właśnie to 1.5, bo na takie rzeczy wgl nie zwracaliśmy uwagi z kolegami

ciułaliśmy od rodziców kasę na kafejkę "żeby poczytać coś w internecie" i biegło się, żeby popykać w 'kontera'. Każdy kompletny nieogar, krzycząc na całą kafejkę "Gdzie jesteś!? Chodź do mnie tutaj!". Żadnych pro elo tekstów, nie było nawet czegoś takiego u nas jak HS, bo nikt nie miał pojęcia co to takiego może być ten hedszot xd strzał w łeb to strzał w łeb, na prosty chłopski umysł wszystko xd I pamiętam, jak jeszcze zawsze w tej kafejce leciało "pocałuj mnie w dupę" Karramby. Chyba nigdy tego nie zapomnę