236 odpowiedzi w tym temacie

[nup]

Nawet na jutubie nie widziałem hehehe, ja nie potrzebuje siłowni żeby dobrze wyglądać hahaha to kwestia genetyki

[godzik]

[shiXe]

A więc przyszedł czas na mnie - powiedziałem sobie, że czas się zabrać za siebie i to porządnie, ze względu na to, że lata lecą, brzuszek rośnie - przynajmniej teraz mam tak dobrą motywację żeby coś robić.

 

Od połowy lipca ćwiczę, początkowo były to ćwiczenia typowo rozciągające i domowe bez żadnego sprzętu (pompki, przysiady, itd.)

 

Wcześniej nie ćwiczyłem intensywnie ze względu na chorobę (którą w dalszym ciągu mam i w sumie w dalszym ciągu lekarz mówi, że nie mogę ćwiczyć przez kolejne lata, ale szczerze mam to gdzieś, nie mam zamiaru wyglądać jak typowy spasiony Polak z piwnym brzuszkiem).

 

Od mniej więcej lutego biegam, nie robię nie wiadomo jak dużych dystansów, początkowo miałem problem, żeby przebiec 500m (tak, 500m...), dzisiaj jestem w stanie przebiec o wiele więcej i w dalszym ciągu to robię, wmawiam sobie, że każdego dnia jestem w stanie przebiec więcej i tak faktycznie jest, powoli zwiększam sobie dystanse - biegam do dnia dzisiejszego co 2-3 dni.

 

Od tygodnia wziąłem się za program treningowy P90X - jest niesamowicie wykończający, ale przynajmniej jestem z siebie w pełni zadowolony, że nie odpuszczam i cisnę dalej i więcej z każdym dniem. Do tego ostra dieta i w poniedziałek zabieram się za jakieś suple wspomagające.

 

Jak podpowiada nazwa, program trwa 90 dni, aczkolwiek będę go robił przez 120, potem może zmienię na inny, żeby urozmaicić troszkę ćwiczenia.

 

To tyle na chwilę obecną! Postaram się za jakieś 113 dni napisać jak rezultaty

Trzymajcie kciuki!

[JoHHny]

Zrób sobie zdjęcie teraz i  kolejne za 113 dni

Chętnie bym zobaczył zmiany

[godzik]

nie mam zamiaru wyglądać jak typowy spasiony Polak z piwnym brzuszkiem).

Może wystarczyło przestać pić

 

Zaraz wyjdzie, że dzięki psiakowi całe n00bsy będą zmotywowane do ćwiczeń, nie dawajmy mu tej satysfakcji i nie szarżuj za bardzo skoro lekarz zabrania, powoli też efekty przecież przyjdą, nie ma co się katować

[shiXe]

O dziwo, to nie przez piwo mi brzuszek rośnie, ale to też inna historia...

To nie dgs* mnie zmotywował, spokoojnie Sam widzę, co przynosi siedzenie non-stop przy kompie i "żarcie chemiczne" z Biedronki Czas to zmienić, a teraz chciałem się z Wami tym podzielić, tyle...

[godzik]

O dziwo, to nie przez piwo mi brzuszek rośnie, ale to też inna historia...

Oooo, płeć już znana?

 

Pracuj pracuj, trzeba ten kraj nieco rozruszać, bo staniemy się drugą Ameryką

[godzik]

Jak tam shiXe idzie zabawa? Coś o chorobie pisałeś, chyba się nie wykończyłeś?

 

Taka ciekawostka, sam dowiedziałem się ze 2 tygodnie temu, czyli street workout w Tychach

 

A ja dalej się nieudolnie męczę z dietą, ćwiczeniami i godzeniem wszystkiego z pracą w grubo nieustawowych godzinach

Po 9 tygodniach spadek sadła o 8kg (83>75) jest dla mnie wystarczającym wynikiem, ale oczywiście nie ostatecznym. Na tę chwilę celuję w 68kg, zobaczę jak to będzie wyglądać i w którym kierunku iść.

 

Najgorsze, że tydzień temu złapane jakieś przeziębieniowe coś i uznałem, że trzeba zrobić przerwę, po tym jak prawie się wykończyłem lekkim treningiem w poniedziałek dziś już czuję się dobrze, więc albo jeszcze za chwilę jakiś trening, albo od jutra jadę normalnie. Plusem za to jest, że dzięki treningom nadgarstek nie dokucza! I pomyśleć, że wystarczy umęczyć to, co bolało właśnie przy dźwiganiu czegokolwiek.

[dgs*]

no no chłopaki, wierze w was

 

.. a u mnie masa pełną parą , na razie jest 75kg i postaram się do świąt wbić 80

[land]

Nono..

 

A ja dopiero zauważyłem ten temat, fail.

No to dołączam się do grona osób aktywnych, natomiast inny cel, bo z tego co widzę to większość tutaj "na masę :D" a ja walczę z redukcja tkanki tłuszczowej jak na razie.

Niestety przez okres zimowy można się dorobić niezłego brzuszka piwnego, uwierzcie, wiem co mówię

A nie powiem, takie "wielkie" zmiany, albo chociaż minimalne bardzo motywują

Do grudnia na pewno będzie jakiś progress.

Że tak powiem 100%, albo nic

Następny trening? Jutro rano!   

[godzik]

Tu to chyba w sumie tylko doggy ciśnie masę, ale jak my siedzieliśmy to on już walczył, nierówny start

[dgs*]

Tu to chyba w sumie tylko doggy ciśnie masę, ale jak my siedzieliśmy to on już walczył, nierówny start

 

Godzik ile ty masz wzrostu? jak schudniesz do 68 to zostanie cos z Ciebie w ogole?   ... nie mów nic o nierównym starcie bo namawialem do cwiczen juz od dawna tylko cos nie mogles sie zebrac!

 

ja obecnie cwicze 4xweek do tego jezdze rowerem i chodze na saune czasem plan wyglada tak :

 

PON. Plecki grubość + bicho

WT. Klata + barki

CZW. Nogi

PT. Plecki szerokość + tricho

 

dieta orientacyjnie ok 2450kcal i podbijam stopniowo w górę. Z odżywek leci obecnie kreatyna i przedtreningówka

 

takze spadam do roboty, jedzenie ugotowane, plecak spakowany i dzisiaj leca plecki z tricepsem

[godzik]

178 mam wzrostu, także spokojnie... zresztą jak składa się człowiek w większości z tłuszczu to lepiej zbić wszystko i zacząć od zera no i przełom ostatniego roku był różny :/

[dgs*]

ok jezeli rzeczywiscie jest tak tłusto to najlepiej wyciąć się na wióry i spokojnie powoli masować im wiecej tkanki tluszczowej tym trudniej nabrac masy miesniowej oczywiscie nie mowimy tu o standardowym poziomie rzedu 8-15% a wiekszym. Jak ktos ma ok 20% to bedac na masie raczej nie zbuduje masy a smalec

[dgs*]

lapcie ode mnie z dzisiejszego treningu

 

 

[dgs*]

z piatkowego treningu

 

 

[godzik]

No no, dobre łapy już

 

Ja z przyczyn niezależnych, czyli mojej miłości i nawału pracy, kończę redukcję przedwcześnie. Osiągnąłem plan minimum, zrzuciłem wszystko co przybrałem przez ostatni rok, czyli 10kg i osobiście jestem z siebie zadowolony, chociaż mogło być lepiej.

 

Najgorzej, że już na regularne kilka treningów w tygodniu nie będę miał chwilowo czasu, więc i o progresie ciężko będzie mówić. Ogólnie chciałbym na razie pozostać w formie, by nie zdziadzieć i nie zatłuścić się znowu bez sensu

[dgs*]

Elegancko godzik tylko teraz wlasnie nie odpuszczaj i cisnij dalej! Znajdz czas na treningi i bedzie dobrze. No ja cos tam powoli sobie rosne. Waga juz ok 77 i troche puchne w tym tygodniu odpoczywalem i zrobilem tylko 3 lekkie treningi tak zeby sie poruszac. Od poniedzialku juz normalnie 4 siłowe treningi ale plan nowy bo nie mozna za dlugo trenowac z priorytetem - moje plecy po 9- 10 tygodniach chca odpoczac takze teraz bedzie tak :

 

1. Triceps + biceps + przedramię

2. Uda + łydki

3. Klatka + barki ( przód i bok )

4. Plecki + barki ( tył )

[godzik]

Czekamy na fotki pleców zatem, skoro były tak zamęczone

[znudzony_zyciem]

ja tam ćwiczę: cola + mcdonalds + cs + piłka nożna